Rozpoczęliśmy Adwent. Czym ten okres jest dla przeciętnego katolika? Obserwując życie można powiedzieć – niczym się nie różni od  innych dni i tygodni. I może dlatego należałoby zwrócić uwagę na mój osobisty adwent i zapytać siebie na co ja oczekuję? Na lepsze jutro, na podwyżkę, na węgiel, na ukochanego męża, na powrót do zdrowia, na dyplom, na sukces itd. – to wszystko jest ważne, ale ważniejsze jest oczekiwanie na to,  bym był człowiekiem po myśli Bożej. Wszystko inne minie bezpowrotnie i to nawet jeszcze w tym ziemskim życiu a wieczność, ta szczęśliwa czeka na człowieka,  który żył adwentem i swoje oczekiwanie wypełniał dobrem zrodzonym z prawdziwej wiary i autentycznego przyjęcia Chrystusa do swojego życia. Nie jest to łatwe, tym bardziej, że to wymaga poddania swojej woli, woli, kogoś innego – Jezusa Chrystusa.