Kilka dni temu zauważyłem w naszym kościele młodą kobietę, która podeszła do jednego z konfesjonałów pochyliła się jakby w modlitwie i go ucałowała. Zdumiałem się tą sceną i próbowałem zrozumieć sens tego gestu. Trudno odkryć intencje tej osoby, można też sprowadzić to do dziwacznego zachowania, ale jakby nie było, to ucałowanie konfesjonału wyraża raczej wdzięczność Bogu za dar miłosierdzia, za dar przebaczenia ludzkiej winy. Poczucie winy towarzyszy nam niezależnie od wiary. Nieraz słyszę zdanie, że wiara wpędza człowieka w poczucie winy wobec każdego i wszystkiego. Apostaci często to wykorzystują jako argument za wypisaniem się z Kościoła, by uzyskać, jak twierdzą, wewnętrzny pokój. Takie myślenie jest błędne, gdyż sumienia nie da się uspokoić jednym podpisem. Człowiek jest tak „skonstruowany”, że sumienie nawet po latach upomni się o wyrządzone zło. Chrystus pozostawił ludzkości Miłosierdzie Boże, szczególnie w sakramencie pokuty. Ten sakrament jest kluczowy w osiągnięciu wewnętrznego ładu a co za tym idzie, również wewnętrznego pokoju. Odejście od wiary i coraz większe plątanie się w moralności zaczyna się zazwyczaj od lekceważenia spowiedzi świętej. Dzieje się to poprzez świętokradzkie spowiedzi (czyli nieważne), ignorowanie tego sakramentu czyli uważanie go za coś zbędnego w życiu człowieka. W takim razie jak pozbyć się poczucia winy zaciągniętej wskutek niemoralnego postepowania? Terapia psychologiczna, owszem jest pewną pomocą w prostowaniu ludzkich ścieżek, ale nie uwalnia od poczucia winy, gdyż do tego potrzebny jest twórca prawa moralnego czyli Bóg. Refleksję snuję w kontekście pierwszej Komunii św., jej rocznicy czy też sakramentu bierzmowania. Otóż wielu rodziców nie czuje potrzeby wdrażania swojego dziecka do praktyki uznania swojej winy, oczyszczenia się z niej i wynagrodzenia. Ba, nawet poczucie winy uważa się za coś niewłaściwego w kształtowaniu charakteru dziecka. Stąd nie powinno dziwić rodziców, kiedy dzieci ich nie słuchają, kiedy kłócą się z nimi, kiedy rzucają na nich przekleństwa, kiedy nie szanują ich pracy, kiedy ukazują postawę roszczeniową. Moralność jest zakodowana w sumieniu a wolna wola człowieka może ją odrzucać. I tak niestety często się dzieje, gdyż pycha człowieka jest siła napędową, by powiedzieć Bogu tak jak kiedyś pierwsi rodzice – nie będę Tobie służył. Ucałowanie konfesjonału to akt wiary w siłę Bożego przebaczenia i uznania Boga za naszego Pana.
15 maja 2022r.
- Saturday, 14 May 2022