Myśli na niedzielę

Przyszłość oczekiwana przez chrześcijanina różni się od tej oczekiwanej przez niewierzącego nie brakiem czegoś, ale właśnie tym, czego ma więcej. A Jezus mówi nam wierzącym: Błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi.

Jakież wspaniale zadanie mają uczniowie Chrystusa: dać światu świadomość, co więcej, pewność zbawienia! Mówić ludziom: Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie. Ktoś kto może uczynić was szczęśliwymi. Jedyny, który ma słowa dające życie wieczne. Jedyny, który nigdy nie zawodzi.

Pan przychodzi – wyjdźmy Mu naprzeciw. Bóg idzie ku człowiekowi, ale spotka tylko tego, kto pozwoli się spotkać, kto jest gotów. Dlatego potrzeba czujności i rozsądku ze strony człowieka.

Ewangelia mówi o królestwie Bożym trzy rzeczy. Po pierwsze, że jest bliskie a nawet, że jest pośród nas; po drugie iż musi dopiero przyjść; po trzecie musimy szukać go w nas. Trudna prawda do przyjęcia, ale możliwa jeżeli ufamy Chrystusowi.

Przemija postać tego świata – taką konkluzję z Ewangelii wyciągnął już św. Paweł Apostoł. Życie ucznia Jezusowego na świecie nabiera nowego wymiaru, staje się oczekiwaniem, a tym samym czuwaniem; jest życiem pielgrzymów, nie zaś ludzi osiadłych.